Czym jest Refleksologia? Skąd się wywodzi?
Medycyna chińska, z której refleksologia się wywodzi, patrzy na człowieka całościowo, dlatego zabieg refleksologiczny jest metodą holistycznego dbania o siebie. To spojrzenie, nie skupia się na objawie, lecz nastawia się na szukanie przyczyn i zaopiekowanie całym człowiekiem, by organizm odzyskał i utrzymywał stan równowagi.
Bardzo trafny jest przykład doniczkowej rośliny, której zaczynają obsychać liście z powodu braku wody. Patrząc objawowo, wodę aplikowano by na liście, bo to one usychają… Patrząc holistycznie, wodę dolano by do korzenia, by w ten sposób liście odzyskały swój naturalny, zielony kolor.
Ten drugi wariant to jest właśnie spojrzenie holistyczne – uwzględnia ono znajomość mechanizmów funkcjonowania świata i człowieka oraz łączenie z tą wiedzą własnych obserwacji.
Refleksologia pozwala stymulować punkty ciała, które pobudzają układ odpornościowy, równoważą układ nerwowy i hormonalny, stymulują układ krążenia i układ limfatyczny, wspierając ciało w oczyszczaniu z toksyn. Zabiegi refleksologiczne korzystnie wpływają na poczucie ożywienia, usunięcie zastojów, rozbrojenie mechanizmów obronnych, które zaciskają ciało i zaburzają naturalny rytm pracy narządów. Refleksologia jest bardzo skuteczną terapią w przypadku stresu, napięcia i przemęczenia.
Jak pracuje Refleksolog
Terapeuta Refleksolog opracowuje dotykiem aktywne punkty według mapy receptorowej, adekwatnej dla stóp, dla dłoni, czy dla głowy, ponieważ blokady energetyczne w ludzkim ciele znajdują swoje odbicie m. in. w tych właśnie strefach.
Stymulowane przez terapeutę receptory to miejsca dostępu do pacjenta. Ich masowanie i uciskanie daje możliwość dotarcia do niedożytych emocji i trudnych wspomnień lub do innych blokad, tamujących swobodny przepływ Qi w meridianie, któremu dany receptor jest przypisany. Pod wpływem dostarczenia pacjentowi poprzez akupresurę dodatkowej energii, pacjent ma szansę dożyć zapisane w pamięci komórkowej doświadczenia, nadać im nowy kontekst i wypuścić z ciała. Praca na receptorach udrażnia przebiegające przez całe ciało meridiany – są one takimi korytami dla rzeki, której nurt składa się z naszej życiowej energii. Jej płynny obieg po ciele zapewnia równowagę na poziomie fizycznym i psychicznym, wspiera możliwości regeneracyjne i wyciszanie reakcji stresowych oraz poprawia samopoczucie. Zabieg refleksologiczny oczyszcza powoduje, że swobodniejszy przepływ Qi, reguluje pracę przypisanych konkretnym meridianom narządów i emocji.
Wszystko jest połączone!
Refleksologia poprzez pracę z ciałem, dotyka całego człowieka również na poziomie umysłu i ducha. Narządy, które terapeuta stymuluje podczas zabiegu są źródłem informacji o wiele głębszych niż opisywana w ujęciu medycyny zachodniej ich fizyczna funkcjonalność. Przykładowo: kiedy dotykane są receptory wątroby, patrzę też na to, jak człowiek radzi sobie z odczuwaniem złości, czy jest zablokowany na poziomie kreowania, czy może ta kreacja jest, ale stała się sposobem ucieczki od złości i zmusza człowieka do bycia w ciągłym działaniu, prowadząc do jego wyczerpywania, by tylko się nie zatrzymać i nie skontaktować ze sobą. Kiedy dotykam receptorów serca, patrzę na kontakt człowieka z samym sobą, zaczynamy przywracać ten kontakt podczas zabiegu, by pacjent nauczył się rozróżniać, co jest Ja prawdziwym, a co jest koncepcją i iluzją, budującą pomylenia na własny temat. Patrzę też na kontakt pacjenta ze swoją radością, która może być zrównoważona, ale też może być zablokowana lub przekształcać się w nadmierną ekscytację, która prowadzi do bardzo ryzykownych zachowań i nadmiernej brawury.
Terapeuta Refleksolog jest przygotowany do rozumienia tego, co czuje na stopach pacjenta, a pytania, które w wyniku tego czucia zadaje podczas zabiegu, są pełne znaczenia, wynikają z podążania za pacjentem i jeszcze bardziej otwierają w pacjencie przestrzeń na spotkanie się z tym, co przez lata było zamknięte w ciele, by wreszcie przepuścić to przez ciało i uwolnić.
Jak głęboki jest to proces?
Głębia takiego zabiegu zależy od tego, ile zmian pacjent jest gotowy na dany moment przyjąć i jaką pojemność przeżywania siebie aktualnie posiada. Czasami jego stopy są twarde jak skała, a on sam, np. zapada w trakcie zabiegu w sen – klasyfikuję to jako etap I, etap znieczulenia i odcięcia od czucia siebie. Ciało i tak przyjmuje to co ma przyjąć, nie ma więc potrzeby budzić pacjenta, warto uszanować, że jego zdolność kontenerowania emocji dopiero się wypracowuje, by mógł się otwierać na przeżywanie siebie podczas kolejnych sesji. Czasami stopy pacjentów są bardzo tkliwe i reagujące na stymulację odczuciem bólu, który ostrzega, by nie wchodzić dalej – klasyfikuję to jako etap II (level wyżej niż etap I). W tym bólowym etapie, już mamy duży sukces, gdyż receptor otwiera się i pokazuje, że zbliżamy się do informacji, które czekają na doświadczenie i uwolnienie, ale pacjent jeszcze trzyma się starych schematów i nie pozwala na pełny dostęp do siebie. Należy to uszanować i dopasować tempo oraz moc stymulacji, by oswoić pacjenta z tym, że wkrótce odsuniemy wieko, które właśnie podważamy i spotkamy to, co tam pogrzebano. Wyróżniam też etap III – to etap, kiedy pacjent wpuszcza terapeutę do wnętrza receptora na stopie. Do tego właśnie zmierzamy podczas zabiegu, by tam się dostać i móc udrożnić dzięki temu przepływ energii w całym meridianie. Pacjent wpuszcza terapeutę na ten poziom, gdy sam ma zasobność do tego, by spotkać się ze sobą. To poziom pełen pięknych uwolnień, ulgi i uruchamiania się mechanizmów samoregeneracji ciała.
Na każdym z tych etapów warto sięgać po terapię refleksologiczną, gdyż już nawet powierzchowna praca koi układ nerwowy, ożywia stopy i zwiększa dostęp do siebie. Niesamowitym doświadczeniem jest np. wykonywanie zabiegu refleksologicznego dla kobiet w ciąży – jest to bardzo delikatna stymulacja receptorów, podczas której przyszła mama otrzymuje pełne ciepła i czułości wsparcie fizyczno – emocjonalne, a dzidziuś reaguje na tę stymulację i niemal fizycznie czuć, jak przepływa między nimi energia i miłość.
Refleksologia jest więc zabiegiem, który mimo powtarzalnych sekwencji, potrafi mieć zróżnicowaną intensywność, by pacjent otrzymał to, czego na dany moment potrzebuje najbardziej.
Długość takiego zabiegu trwa od 60 do 90 minut, to daje czas by zatrzymać się na receptorach, które potrzebują dłuższego zaopiekowania i na spokojne zintegrowanie poruszonych aspektów po zabiegu. Czasem włączam w proces zabiegowy terapię ciepłem w postaci baniek ogniowych na przebiegu meridianu, który warto dodatkowo wspomóc, a te 90 minut upływa bardzo szybko.
Refleksologia jest terapią naturalną, z której można skorzystać na każdym etapie życia, przeciwwskazaniem do zabiegu jest choroba nowotworowa w fazie aktywnej, na zabieg można przyjść dopiero w fazie remisji. Moją specjalizacją jest praca z pacjentami dorosłymi.
Jeśli chcesz sprawdzić jak wygląda refleksologia stóp w moim wykonaniu, zapraszam do kontaktu telefonicznego, by umówić wizytę w jednym z pięknych gabinetów należących do CUD Grochów: 606300599
Autor: Agnieszka Tomecka
Comments are closed.