USTAWIENIA RODU czyli jak powstał mój osobisty CUD – wspomnienia Julii Marcinowskiej, założycielki CUDu Grochów
Witaj!
Dzisiaj piszę do Ciebie wyjątkowo. Tak całkiem od siebie, osobiście i wprost.
Chciałam Cię zaprosić na niezwykłe spotkanie z niezwykłą kobietą, która potrafi z wielkim wyczuciem uporządkować energię w naszym życiu, zdjąć ciężar i obciążenia które dźwigamy czasami przez pokolenia! Zapraszam na spotkanie, które odmieniło osobiście moje życie… Wcale nie jest mi łatwo o tym pisać i dzielić się intymnymi kawałkami mojego życia, ale wierzę, że moja historia może będzie dla Ciebie inspiracją i zaproszeniem.
Ponad rok temu, na jesieni 2015 roku byłam w trudnej życiowo sytuacji, pomysł na poprzedni biznes nie wypalił, zainwestowane pieniądze przepadły, a za to została pożyczka do spłacenia i depresja, jednym słowem bardzo ciężki czas. Próbowaliśmy z Partnerem ratować biznes zmieniając branżę, ale na to były potrzebne kolejne pieniądze. Padł pomysł abym to ja założyła firmę. Pracowałam ile mogłam, szukałam, sprawdzałam, pisałam wnioski chcąc jakoś ruszyć do przodu, ale coraz mniej było we mnie sił żeby dźwigać i obciążenia finansowe, perspektywę kolejnego biznesu, strach czy tym razem się uda i coraz bardziej napiętą relację z Partnerem.
O Ustawieniach Rodu Ani słyszałam od znajomych, ale jakoś nigdy nie mogłam się zebrać, nigdy nie miałam na to dość pieniędzy, zawsze były potrzebniejsze wydatki niż moje „widzi misie” i kolejny rozwojowy warsztat, którym nie nakarmię siebie i bliskich.
Tym razem czułam, że doszłam do ściany i… właśnie przyjaciółka napisała, że Ania przyjeżdża do Warszawy i że organizuje spotkanie. Ciągnięta trochę ciekawością, trochę zmęczeniem ówczesną sytuacją i desperacką chęcią zmiany i ratunku, poszłam. Wygrzebałam ostatnie zaskórniaki z portfela, część pożyczyłam od Rodziców i poszłam.
To jak wyglądają Ustawienia Rodu z Anią ciężko opisać, każdy proces i każde spotkanie jest inne, tak jak i nasze doświadczenia i historia rodziny. Każdy z nas też inaczej tego doświadcza. Ania to niezwykła kobieta o wyjątkowej sile i energii, mająca niesamowity dar widzenia więcej, czucia więcej i głębiej, intuicyjnego pojmowania świata i zasad nim rządzących. Nieczęsto jest w stanie dojrzeć w historii naszej rodziny wydarzenia i ludzi, o których nie mieliśmy pojęcia, a które zaważyły na tym kim jesteśmy teraz. Wielu uczestników miało okazję dowiedzieć się nowych dla nich faktów o swoich rodzinach, które potem potwierdzali u krewnych czy w odszukanych dokumentach.
Pamiętam do tej pory to uczucie, kiedy wyszłam z pokoju w którym się spotkałyśmy. Niesamowite, przejmujące do głębi, poczucie ULGI, jakby ktoś ze mnie zdjął ogromny ciężar, LEKKOŚĆ i radość mimo iż nos i oczy miałam zaczerwienione od łez. SPOKÓJ i SIŁA… poczucie że nie jestem sama, że mam za sobą ogromne wsparcie moich przodków.
Wtedy poczułam, że jeżeli mam angażować się w coś całym sercem, jeżeli mam stworzyć mój, w pełni MÓJ biznes, BIZNES Z SERCA a nie z rozsądku, to niech to będzie coś o czym sama marzę… tak powstało Studio Rozwoju i Edukacji i CUD Grochów, miejsce które już trochę znasz 🙂
Nie mówię, że po spotkaniu z Anią moje życie jest usłane różami, że już nie mam problemów i wszystkie moje relacje są doskonałe… nie są i jak każdy z nas mam swoje wzloty i upadki, lepsze i gorsze dni. Ale to co się zmieniło to złapałam wiatr w żagle, czuję wsparcie i siłę Mojego Rodu, widzę kierunek w jakim płynę i mam odpowiednie narzędzia jak się wspierać na co dzień.
Ania nie jest osobą medialną czy szukającą poklasku, nie znajdziesz informacji o Ani w internecie, dlatego robię to ja! Puszczam informację dalej w świat bo WIEM ŻE WARTO! To po prostu mądra życiowo kobieta. Większość ludzi trafia do niej z polecenia.
Od momentu kiedy powstał CUD Grochów wiedziałam, że chcę aby przyjechała do niego Ania i poprowadziła swoje Ustawienia Rodu. I oto JEST! Już po raz kolejny, przyjedzie (zawsze aktualny termin znajdziesz na stronie Ustawień). Zapraszam z całego serca.
Dziękuję, że doczytałaś/eś do końca… bardzo to dla mnie ważne.
Mam nadzieję do zobaczenia 🙂
Julia
dumna właścicielka CUDu Grochów 😉
Comments are closed.