Medytacja. Czasem nie wiemy, jak zacząć. Sądzimy, że jeżeli w naszym zagonionym dniu nie wygospodarujemy godziny siedzenia bez ruchu na poduszce, to nie warto rozpoczynać. A że nie wygospodarujemy, to pewne – więc nie zaczynamy. Albo już próbujemy, ale dość szybko to porzucamy, nie mogąc uwolnić głowy od natłoku myśli…
Jeśli znasz tę historię, czytaj dalej. Bo w medytacji wcale nie chodzi o to, by walczyć z myślami. W ogóle nie chodzi o to, by z czymkolwiek walczyć. Chodzi o to, by BYĆ. Być obecną, być obecnym, z tym właśnie, co w danej chwili wydarza się w naszym życiu: nieważne, czy jest to natłok czy brak myśli, relaks czy ból, zmęczenie czy ekscytacja. Medytuję – czyli jestem z tym, co jest.
Jak to zrobić? Nic prostszego. Na początek, proponuję zmianę perspektywy. Często zaczynając naszą medytacyjną drogę, staramy się wejść w stan medytacji pomimo zmęczenia, stresu, natrętnych myśli o tym, że gdy tylko zejdziemy z poduszki, czeka na nas milion obowiązków. W ten sposób stawiamy opór rzeczywistości, a w medytacji opór nie pomaga. Ale spróbujmy zamienić „pomimo” na „dzięki” i przypomnijmy sobie o cudownym, prostym narzędziu, jakie każde z nas posiada do dyspozycji w każdej sekundzie naszego życia. Tym narzędziem jest nasz Oddech.
Jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi, nie musisz spędzać długich godzin w kwiecie lotosu, by zacząć medytować. Zacznij prosto. Zacznij z lekkością, łatwością, zacznij tak, by dzięki praktyce zrobiło się lżej i przestronniej w Twoim życiu. Każdy świadomy oddech łączy nas z obecną chwilą, otwiera nową przestrzeń w każdej sytuacji. Umożliwia pełne, głębokie przeżywanie, niesie spokój. Ale by było to możliwe, musi to być oddech świadomy. A Ty musisz dać mu się poprowadzić.
Na początek, poświęć dziś swojemu oddechowi trzy minuty. Tak, właśnie tyle zajmie Ci obejrzenie tego krótkiego filmiku, w którym od Echarta Tolle (prawdziwego mistrza uważnej obecności!) nauczysz się zrobić jeden świadomy oddech. A potem powtórzysz ten oddech tyle razy, ile chcesz, i właśnie tam, gdzie najdzie Cię ochota. W autobusie. W kolejce. Stojąc w korku. Rozmawiając z przyjaciółką. Bawiąc się z dzieckiem lub pracując przy komputerze. Jeden uważny oddech, pierwszy krok do Twojego uważnego życia.
„Używaj oddechu w swoim codziennym życiu!”
Echart Tolle
Autorka: Maria Wijas
Comments are closed.