Oddech, deski sadhu i medytacja. Wszystko po to, aby odkryć głęboki spokój i harmonię – wystarczy je wydobyć.
Można to zrobić samemu, trenując dyscyplinę i ucząc się puszczać chaotyczne bodźce zewnętrznego świata albo…
Albo wykorzystać konkretne, silne odczucia, które sprowadzą Cię do chwili obecnej i sprawą, że zniknie absolutnie każda myśl.
Wszystko to brzmi jak ekscytująca podróż, prawda? Zostańmy na chwilę z tą myślą.
Nie zawsze łatwo jest znaleźć czas na medytację. Czasem myślimy, że jeżeli nie zasiedzimy na poduszce przez pełną godzinę, to nie ma sensu zaczynać. Natłok obowiązków, pośpiech, stres – wszystko to zniechęca nas by zacząć.
Ale co jeśli dowiedzielibyście się, że istniej krótka medytacja, która przynosi zauważalne efekty i to już po pierwszej praktyce?
Mało tego. Może być ekscytującym doświadczeniem, które wzbogaci twoje codzienne życie?
Tym właśnie jest praktyka i doświadczanie na deskach sadhu, czy inaczej zwane deskami życia, deskami jogi lub akupresyjnymi. To narzędzie, które korzysta z gwoździ rozmieszczonych w określonym wzorze. Stojąc na nich boso, gwoździe wywierają nacisk na punkty na stopach, które według medycyny chińskiej są połączone z różnymi częściami i funkcjami naszego ciała. Ja to nazywam „morsowaniem na sucho”, bo ilość impulsów wysyłanych do mózgu resetuje go tak samo jak zimny prysznic – ale pozostajesz suchym 🙂
Jak to się łączy z medytacją i oddechem? Otóż stanie na desce sadhu jest wyzwaniem. Wyzwaniem, które wymaga od nas pełnej uwagi i świadomości naszego ciała. Ta praktyka wyzwala w nas silny odruch oddechowy i ucieczkowy. Czujemy siny dyskomfort i chęć spięcia całego ciała. W chwili styku stóp i desek przestaje istnieć cokolwiek innego. Dodam tylko, że to nic, czemu nie można sprostać.
Przy odrobinie praktyki, jesteśmy w stanie skupić się na oddechu i rozluźnić całe ciało. Głowa z początku wariuje, ale mamy moc i możliwości by zaprowadzić spokój – przyjąć bodźce. Gdy do tego dojdzie zauważymy, że chaos i dyskomfort łagodnieją. Gwoździe pod stopami stają się naszym przewodnikiem do głębszej obecności.
Teraz zaczyna się prawdziwa magia. Kiedy stoisz na desce sadhu, ćwiczysz oddech i zanurzasz się w medytacji, zaczynasz doświadczać transformacji. Twój umysł staje się spokojniejszy, a twoje ciało coraz bardziej zrelaksowane. Cała twoja energia skupia się na tym, co tutaj i teraz, pomagając ci w pełni doświadczać każdego momentu. Ćwiczymy tak zwaną resilience, która przekłada się na to jak radzimy sobie ze stresem na co dzień.
Nie zapominajmy o licznych korzyściach zdrowotnych! Stanie na desce sadhu pomaga poprawić krążenie, zmniejsza napięcie i stres, a przede wszystkim pobudza nasz układ współczulny, który jest odpowiedzialny za naszą reakcję na stres. Działanie gwoździ na stopy, podobne do akupresury, może przynieść ulgę w bólach pleców, bólach głowy, a nawet może wspomóc w przypadku problemów ze snem. Medytacja z oddechem z kolei, poprzez wprowadzenie nas w stan głębokiego relaksu, wspomaga balansowanie układu współczulnego, przynosząc ulgę naszemu ciału i umysłowi.
Zatem stój, oddychaj, medytuj. Ale nie tylko to – rób to na desce sadhu. Dla jednych może to być wyzwanie, ale dla wielu staje się to podstawą ich praktyki medytacyjnej, przynosząc świeże, ekscytujące doświadczenie, które naprawdę dodaje iskierki do ich codziennego życia.
Czy jesteś gotowy, aby spróbować? Medytacja z oddechem na deskach sadhu to prawdziwa eksplozja dla zmysłów, silna dawka obecności i głębokiego poczucia spokoju. Przyjdź i odkryj tę niezwykłą praktykę.
Zapraszamy serdecznie na warsztat medytacji z oddechem na deskach sadhu, który odbędzie się 16.07 w CUD Grochów. To wyjątkowe doświadczenie pozwoli Ci na chwilę wylądować, zanurzyć się w spokoju i harmonii, doświadczyć głębokiej medytacji w otoczeniu kameralnej, przytulnej atmosfery.
„Używaj oddechu w swoim codziennym życiu!”
Echart Tolle
Autor: Mateusz Sadowski
Comments are closed.