Wszystko sie wali, tracisz grunt. Nie pojmujesz dlaczego to się dzieje. Już myślisz, że to koniec… a tak naprawdę, to jakiś początek! Każdy z nas przechodzi kilka razy w życiu przez jakieś diametralne zmiany życiowe. Każdy koniec, każda tragedia to znak od życia, żeby zawrócić stronę. Jeśli tylko dostrzeżemy w niej lekcję i wyciągniesz wnioski, stanie się wzbogacającym doświadczeniem i początkiem czegoś, za co będziesz wdzięczny. O tym jak katastrofa może być zmianą na lepsze przeczytasz w udostępnionym artykule.
„Wiadomo – lubimy, żeby żyło nam się komfortowo, żeby wszystko dookoła było znane i bezpieczne. I co jakiś czas utykamy w takim „ciepełku”. Praca nie daje nam satysfakcji, związek miłości, zamiecione pod dywan sprawy ledwo się już tam mieszczą, a my nic. I właśnie w takich okolicznościach dusza, niezmordowanie dążąca do rozwoju, zaczyna domagać się zmiany. Jak się ona materializuje? Otóż wydarza się katastrofa. Zwykle dotyczy ona Wielkiej Trójki, czyli Relacji, Pieniędzy i Zdrowia. Jeśli zmiana ma miejsce w jednym z tych aspektów, mamy do czynienia z poważnym kłopotem. Kiedy w dwóch – staje się niewiarygodnie trudno. A gdy jednocześnie w trzech – robi się dramatycznie.”
Namaste – CUDownego czasu
Mat
Comments are closed.